Pandemicznie rozprzestrzeniająca się w USA choroba poprawności politycznej dawno przekroczyła Atlantyk i nieubłaganie ogarnia Europę. Dotarła także do naszych rejonów kontynentu. Niemal codziennie słychać o kolejnych przypadkach zarażenia się. O ile część poprawnościowych dyrektyw nie budzi moich zastrzeżeń (jak choćby zmiana sformułowań jawnie obraźliwych na emocjonalnie obojętne), to niektóre z nich daleko odbiegają od zdrowego rozsądku. Tak to bywa z chorobą. Continue reading „Poprawność histeryczna”