„Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, nie jest już „ustami” komendanta wielkopolskiej policji Henryka Tusińskiego” – napisał portal Tutej.pl Stało się zgodnie z moimi przypuszczeniami sprzed kilku dni.
Otrzymuję od znajomych telefony i SMSy z gratulacjami, ale jakoś nie czuję radości. Gratulacje powinien otrzymać raczej generał. Nie należę do jego ulubieńców, dlatego tym bardziej doceniam, że w trybie natychmiastowym pozbył się człowieka, którego przecież całkiem niedawno wybrał na swojego reprezentanta. Natomiast samego ex-rzecznika jakoś po ludzku mi żal. Mimo iż nikt poza nim nie zapracował na taki finał…
dotyczy: „Martwy nie ma racji”, „Przekręcony wypadek”
jakiś za czuły jesteś, ja bym nie żałował